Znacząca większość samochodów poruszających się po drogach posiada kilka komputerów spiętych w wewnętrzną sieć komunikacyjną. Kontrolują one zwykle elektryczne szyby, poduszki powietrzne, pracę silnika i hamulców. I choć ich oprogramowanie jest mniej skomplikowane od systemu operacyjnego powszechnego notebooka, a zatem i mniejsze szanse na popełnienie jakiegoś błędu, to jednak nie jest odporne na ataki hakerskie. Wyobraźmy sobie taką sytuację. Jedziesz przez miasto i spieszysz się na bardzo ważne spotkanie biznesowe lub randkę, a tu nagle samochód przestaje działać. Elektryczne szyby się zamykają i otwierają na przemian, silnik gaśnie, ale po chwili znów działa. Zaczyna wyć alarm. Myslisz sobie – głupie żarty. Jednak możesz być ofiarą hakera, który wdarł się w system komputerowy Twojego samochodu i złośliwie poprzestawiał kilka opcji, tak abyś nie zdążył na umówione spotkanie, lub po prostu chciał sobie z Ciebie zażartować. Mikroprocesory są dziś wszechobecne: znajdują się nie tylko w komputerach, telefonach komórkowych, samochodach i konsolach do gier, ale też w aparatach fotograficznych, telewizorach, pralkach, a nawet w kuchenkach mikrofalowych. Ogromnym polem do popisu dla hakerów są zabezpieczenia przed kopiowaniem wszelkiego stylu nośników. Sprawa jest dość trudna, bowiem każda ze stron ma prywatne racje. Firmy zabezpieczające własne produkty pragną ustrzec się przed piractwem i im bardziej niełatwe jest obejście zabezpieczeń, tym trudniejszy będzie dostęp do pirackich kopii i tym większy potencjalnie będzie dochód pieniężny. Tak więc jak widać, hakerzy mogą zaatakować wszystko, co wiąże się z komputerami. Chcąc chronić swój komputer, lub inne urządzenie, które można połączyć z Internetem, warto zainwestować w dobre oprogramowanie antywłamaniowe, ponieważ gdy przechowujemy ważne dane na dysku, mogą one stać się łatwym celem kradzieży, jesli dobrze ich nie zabezpieczymy. Jednak hakerzy mają swoje sposoby, by ominąć zabezpieczenia, dlatego też świat jest u ich stóp.